WOŚP w Muszynie
Pierwszy finał, który dobrze pamiętam, to ten z 1999r – VII Finał…dzwonienie po sąsiednich miejscowościach z puszkami, identyfikatorami…wiele radości, pomoc Urzędników Pocztowych w rozliczeniu…. pamiętam też Marka, z którym puszczaliśmy światełko do nieba i słowa Pani Marysi, która powiedziała mi, że
“Ciebie słychać nawet bez nagłośnienia” 😉
Starsi koledzy pamiętają, że kilka lat wcześniej był w Muszynie sam p. Jerzy Owsiak…
Badanie słuchu z serduszkiem
i tak się poskładało, ze dokładnie w trakcie VII Finału zbierano pieniądze na przesiewowe badanie słuchu u noworodków, z którego skorzystali obaj moi synowie….i jak tu wątpić w słowa:
“Dobro wraca”
Baba z gór z WOŚP Nowy Sącz

Postanowiłam zapytać w styczniu w sztabie w Nowym Sączu, o możliwość wystawienia Voucheru na spacer po Muszynie…
Pomimo moich obaw, spotkałam się z entuzjastycznym przyjęciem mojej propozycji…
Pod koniec licytacji zajrzałam niepewnie, licząc na kwotę licytacji choćby dwukrotnie przewyższającą kwotę początkową.
Ku mojej ogromnej satysfakcji, Spacer po Muszynie z Babą z gór miał ponad DZIESIĘCIOKROTNIE wyższą kwotę niż cena wywoławcza. WOW!
Z góry się ciesze na spotkanie z Adamem i jego rodziną w Muszynie.

Wisienką na torcie była możliwość uczestniczenia w spotkaniu podsumowującym 30 Finał WOŚP w Nowym Sączu.
Zebrana kwota, nie mniejsza niż 180.000zł – brzmi dumnie!