Tropie

Jak już zapowiadałam zapraszam Was w mało znaną część Małopolski – na Pogórze Rożnowskie. Rzadko się tam wybieramy, ponieważ są rejony Sądecczyzny bardziej – na chwilę obecną – popularne turystycznie… Latem chętniej tu jedziemy, by ucieszyć się wodami Jeziora Rożnowskiego i Czchowskiego. Ale rzadko wędrujemy po tych niewysokich acz niezwykle malowniczych pagórkach.
Na początek zatem, najbardziej na północ wysuniętą atrakcją gminy Gródek, znajdziemy w Tropiu. Dojazd można wybrać niecodzienny, bo – promem.
W Wytrzyszczce skręcamy lekko w lewo do promowiska i po niewielkim czasie przeciwny brzeg Dunajca z przepięknie zbudowanym tam romańskim kościołem, dobrze widocznym z drogi w stronę Nowego Sącza, możemy dotknąć suchą stopą. Przed tysiącem lat było to misyjne miejsce posługi świętych Andrzeja Świerada i Benedykta. Kościół już po ich śmierci poświęcił św. Stanisław. We wnętrzu zachowały się nie tylko ślady pożogi, ale także fragmenty malowideł i dotykane niegdyś ręką św. Stanisława – krzyże zecheuszki. Dziś miejsce to oddalone od uczęszczanych tras zachowało niezwykły spokój i niepowtarzalny urok.
Zabytkowy kościół pw. św. Świerada i Benedykta przyciąga więc zarówno poszukiwaczy romańskich budowli, jak i pątników. Każdy z nas, niezależnie od tego w którą stronę się żegna i czy w ogóle się żegna, doceni ciszę i brak pośpiechu. Warto tam zajrzeć, by w niecodziennie używanym, spokojnym tempie przejechać krętymi drogami mając obok bardzo ciekawe, poszarpane brzegi jeziora. To dawna dolina Dunajca, który śmiało sobie poczynał, wybierając drogi zawsze malownicze, choć dla podróżujących – wymagające.

Niech ostateczną zachęta do zajrzenia również do pustelni Świętego Świerada i jego ucznia – św. Benedykta oraz zanurzenia dłoni w źródełku, będzie napis na tabliczce przed wejściem:
”Wchodzisz na teren SANKTUARIUM. Nie hałasuj. Zachowaj ciszę, a jeśli jesteś wierzący – módl się i pozwól innym modlić się.”
Młyn w osadzie młyńskiej – Roztoka Brzeziny

Syci wrażeń duchowych, odkryjmy kolejną perełkę: Osada młyńska Roztoka – Brzeziny. Wśród licznych pagórków kręte drogi, którymi będziemy podróżować, utrzymując po swojej prawej stronie jezioro, czyli – ogólnie rzecz biorąc – na południe zawiodą nas do istniejącego od 1928 roku – młyna wodnego. Dziś tym niezwykłym obiektem, który w rok 2016 zyskał status muzeum opiekuje się wnuk założyciela – Józefa Winiarskiego – Michał. Osada Młyńska mieści się w Roztoce Brzeziny pod numerem 105.
Malowniczo położony nad brzegami Roztoczanki jest nie tylko młyn, ale także całe okoliczne gospodarstwo. Jest tradycyjny dom mieszkalny, sad. W obejściu stoi sprzęt gospodarski, który nosi na sobie ślady wielu pokoleń użytkowników.
Zarówno grupy dziecięce jak i osób dorosłych, mogą się umówić na pokaz mielenia zboża – tym samym przenieść się w czasie o sto lat! Wszystkie maszyny starannie konserwowane działają bez zarzutu. Zostaniemy ugoszczeni specjalnie dla nas przygotowanym jedzeniem – będą to specjały z dawnych czasów, jakie już dziś trudno znaleźć w codziennym jadłospisie.
Miejsce to znajduje się m.in. na Szlaku Rzemiosła. Wśród wydarzeń, które na stałe zagościły w kalendarzu tego miejsca, należy wspomnieć: Europejskie Dni Dziedzictwa czy Międzynarodowy Dzień Młynów.

Ale to miejsce jest również ważnym i cenionym miejscem możliwości obserwacji nietoperzy. To specjalnie dla nich zawieszono budki, gdzie w okresie bezśnieżnym przebywają te latające, nocne ssaki. Stanowią one butikową letnią kolonię rozrodczą.
Zimą szukają one chłodnego schronienia, gdzie przejdą w stan hibernacji i poczekają do wiosny, gdy owady – ich pożywienie – obudzi się po zimowym letargu. Osada ta znajduję się więc również w Krainie Podkowca.
Co będzie dalej?
Tą propozycje eksploracji Gminy Gródek nad Dunajcem kończymy. Warto upewnić się, o dostępności oby miejsc, ponieważ ich wnętrza i kontakt z opiekunami, dostarczy nam dodatkowych wspomnień. W kolejnej wycieczce posłuchamy historii o rycerzach oraz uaktywnimy zmysł zapachu – nie tylko tężnią solankową….cdn.